Osoby sparaliżowane, bez pomocy innych, mają mocno ograniczony kontakt ze światem. Na szczęście technologiczne rozwiązania coraz częściej “wyprowadzają” takie osoby na zewnątrz. Także te, które doznały całkowitego paraliżu. Wszystko dzięki BrainGate.
Innowacyjny interfejs
Wiele osób dotkniętych poważną niepełnosprawnością marzy o wyleczeniu, powrocie do niezależnego życia. Na ten moment nie jest to jeszcze możliwe, jednocześnie — pojawiają się technologie, które usprawniają, poprawiają jakość życia codziennego osób sparaliżowanych.
Jednym z takich “usprawnień” jest BrainGate. To połączenie małego implantu — umieszczonego w korze motorycznej mózgu i zewnętrznego “odbiornika”, urządzenia.
Implant ma wielkość tabletki aspiryny. Umieszczany jest w części mózgu, która odpowiedzialna jest za wysyłanie sygnałów do innych części ciała, np. aby ruszyć ręką. U osób sparaliżowanych sygnał ten nie dociera. Wszczepiony implant zapisuje jednak sygnały z kory motorycznej mózgu, aby przekazać je następnie do urządzeń zewnętrznych. Innowacyjny interfejs przypomina mysz bezprzewodową, działającą poprzez Bluetooth.
Pierwsze badania
Interfejs mózg-komputer (brain-computer interface — BCI) został poddany już pierwszym badaniom. Dotyczyły one bezpośredniej obsługi przez sparaliżowanych tabletu — przykładowego urządzenia zewnętrznego, które odbierałoby sygnały.
Zadaniem osób badanych — trójki tetraplegików — było myślenie o ruchach kursora i o kliknięciach. Okazało się, że badani wręcz “śmigali” po tabletach, robili zakupy online, korzystali z poczty e-mail oraz innych aplikacji. Samodzielnie włączali sobie muzykę i filmy. Dzięki funkcji czatu nawiązywali połączenia video i rozmawiali z najbliższymi, lekarzami oraz innymi uczestnikami badań. Korzystając z aplikacji tekstowych, byli w stanie samodzielnie napisać w ciągu minuty około 30 znaków.
Na tym firma BrainGate nie poprzestała i zrobiła kolejny krok. Wypróbowała mocy technologii we wspieraniu codziennych czynności. Badaniu poddana została osoba sparaliżowana od 7 lat. Jej zadaniem było… zjedzenie posiłku. Czy to się udało? Tak! Pierwszy raz udało się przesłać sygnał z mózgu do własnych mięśni.
W tym przypadku zastosowano dwa czujniki wielkości małych tabletek. Każdy z wykorzystanych czujników zbudowany był z 96 elektrod. Pacjent intensywnie myślał o wykonaniu ruchu ramienia. Czujniki najpierw zapisywały te informacje, a następnie przesyłały je do komputera, który wysyłał je do 30 przewodów połączonych z mięśniami w ramieniu. Efektem były konkretne ruchy.
Inne obszary badawcze BrainGate
BrainGate skupia swoją uwagę na technologiach, które poprawią codzienne funkcjonowanie osób sparaliżowanych. Oczywiście podstawą jest rozwijanie sprawnej obsługi komputerów. Jednocześnie jednak prowadzone są badania dotyczące kontroli nad sztucznymi kończynami czy rejestrowania oraz monitorowania aktywność ludzkich neuronów. Wszystko po to, aby pomóc w dokonaniu diagnozy i leczeniu chorób neurologicznych.
BrainGate to zespół wielu specjalistów z różnych dziedzin, dzięki którym udało się wykonać innowacyjne implanty oraz czujniki. Czy ich urządzenia okażą się przełomem i sparaliżowani znów będą mogli się poruszać? Czas pokaże. Aktualnie ich ciężka praca jest ogromną nadzieją na lepsze jutro dla setek tysięcy osób sparaliżowanych.
Opracowanie własne/Redakcja
Źródło: